Pierwszy Człowiek Online Lektor PL

Gdybyś chciał wiedzieć, jak to jest być grzechotnikiem w kokpicie samolotu, gdy odbija się on od atmosfery, początkowa sekwencja “Pierwszego człowieka” spełni więcej niż tylko cel. Neil Armstrong, grający Ryana Goslinga, przed rozpoczęciem NASA testuje samoloty X-15, a wstrząsy, grzechotki i rolki, jak to się zdarza w immersyjnym IMAX, są przytłaczające.

Dopóki “First Man” jest w powietrzu, jest to cud. Nie mogę sobie przypomnieć innego filmu, który z takim uderzeniem przenosiłby na niebezpieczeństwa i radości lotów kosmicznych. To wtedy, gdy film jest na Ziemi, spada. Damien Chazelle, działający na podstawie scenariusza Josha Singera, opartego na autoryzowanej biografii Armstronga Jamesa R. Hansena, jest po więcej niż tylko pirotechniką. Chce zdemitologizować amerykańskiego bohatera, który nie jest tym samym, co jego deglazację. Jeśli w ogóle, ten film to zwykły człowiek
portret nadzwyczajny ma na celu podkreślenie specjalności Armstronga: był człowiekiem, który dokonał nadludzkiego.

Problem polega na tym, że filmowcy się poprawili. Podczas gdy Gosling gra go, Armstrong nie jest tak silny i cichy jak oszklony. Jest to na swój sposób odważny spektakl: Gosling nie oferuje słuchaczom najmniejszego sentymentalnego sentymentu. Możemy swobodnie czytać wszystkie rodzaje emocjonalnej głębi w kamiennych milczeniach Armstronga – jako wskazówka dla jego postaci, wiele zostało zrobione ze śmierci jego młodej córki z powodu raka w 1962 roku, której nigdy nie omawiał publicznie i prawie nigdy na osobności – ale pozostaje faktem, że jako główny element filmu o wielkich wyczynach nie wypełnia ekranu. To jest film o bohaterach antybohaterów. Armstrong nie jest jakimś typem Everymana z gatunku Gary’ego Coopera. Bardziej przypomina “Everyenigma”.

W miarę jak Armstrong przechodzi od testowego pilota do pierwszego człowieka, który postawił stopę na księżycu w misji Apollo 11 w 1969 roku, podróż Armstronga wydaje się nie tyle predestynowana, co proceduralna. Inaczej niż, powiedzmy, Buzz Aldrin (Corey Stoll), który jest przedstawiany w filmie jako arogancki oportunista, Armstrong unikał światła reflektorów przed i po lądowaniu na Księżycu, a film sugerowałby, że byłby tak samo szczęśliwy, lub tak samo jak stoicki, gdyby nie został wybrany do historii.

“Pierwszy człowiek” był początkowo krytykowany przez niektórych jako niepatriotyczny, w tym przez Aldrina, ponieważ nie dał nam dużego, grubego zbliżenia flagi amerykańskiej sadzonej na Księżycu. Wiele z tej krytyki pochodzi od ludzi, którzy jeszcze nie widzieli filmu, ale kiedy oglądasz film, ma to doskonały sens, że Chazelle skąpi w szybkim, balansującym momencie na rzecz czegoś bardziej delikatnego i indrawn. Cokolwiek myśli się o tym, jak Armstrong jest tu przedstawiany, w dramatycznych słowach, jego recesywność nie nadaje się do wielkich gestów. (Jego wielka chwila na księżycu to bez słów, upamiętniająca córkę.)

Znane linie filmowe: Jak dobrze je znasz?
Mimo to, trudno jest wejść w emocjonalną sympatię z Armstrongiem, gdy na przykład musi go skarcić jego żona, Janet (z mocą odgrywana przez Claire Foy w nieco niewdzięcznej roli), do siedzenia z dwoma synami wcześniej by wysadzić na Księżyc, dając im znać, że może nie wrócić. Kiedy w końcu wraca do domu jako globalny bohater i zostaje poddany kwarantannie, a Janet widzi go po raz pierwszy od zerwania, para wciąż wydaje się być niezadowolona z tego bełkotu. Sądzę, że niektóre kłótnie małżeńskie nawet moonwalk nie mogą naprawić.

Pobierz Historie Monitorów, które są ci bliskie, dostarczone do Twojej skrzynki odbiorczej.

Chazelle, którego poprzedni film był “La La Land”, nie jest powtórzeniem samego siebie i, z technicznego punktu widzenia, “First Man” jest szalenie ambitny. Operator, Linus Sandgren, używa różnych zasobów filmowych – 16 mm, 35 mm i 70 mm IMAX – dla różnych sekcji filmu, a wyniki są oszałamiająco skuteczne. Partytura Justina Hurwitza jest skomplikowana pod względem tak obszernego obrazu, bez śladu upiornych, sci-fi dźwiękowych sci-fi. Wszystko mogło się spotkać, gdyby nie rdzeń filmu.

Jednym z powodów, dla których “The Right Stuff” Philipa Kaufmana pozostaje dla mnie bez problemu najlepszy film tego rodzaju, jest to, że jest on wypełniony tak dużą ilością szaleńczej energii i humoru. Zamieniło kosmiczny wyścig zimnej wojny w wielki teatr i myślę, że tak wielu z nas zareagowało na ów patriotyczny spektakl w tamtym czasie. “First Man” oddaje cześć polityce zimnej wojny, która otoczyła księżyc, ale to nie jest taki film. Pomimo całej swojej skali i ambicji, jest to w istocie badanie charakteru na małą skalę. Postać, Armstrong, jest mikroskopijna, a tło jest makroskopowe. To dziwne, niespokojne dopasowanie. Ocena: B- (Znamiona PG-13 dla niektórych treści tematycznych wiążących się z niebezpieczeństwem i krótki, mocny język).